Andrzej Sikorowski все тексты (слова) песен, переводы, видео, клипы
Jak Kapitalizm To KapitalizmMoi koledzy poszli w biznesy
Bo przestał słuchać ich naród
Moim kolegom pęcznieją kiesy
Moim kolegom pęcznieją kiesy
A ja zostałem sam
A ja zostałem sam
Z gitarą
Krakow-Piwna 7Byłem u wróżki Piwna 7
Wysokie kręte schody
Ile mi jeszcze chciałem wiedzieć
Upłynie w Wiśle wody
Jaka mnie kiedyś czeka bieda
Lub jakie urodzaje
Czy mi gitarę przyjdzie sprzedać
Moje kobietyKiedy żona powraca z podróży
powitanie układa się w wiersz
czas mi wtedy przestaje się dłużyć
i odkurzaczowi też
Kiedy córka ze szkoły przychodzi
to problemy spadają jak deszcz
przy fizyce mnie pamięć zawodzi
przy matematyce też
Moje WyznanieMoże to jeszcze nie tak blisko
Lecz kiedy już się zrównam z nocą
To mimo wszystko mimo wszystko
Będziesz miał Panie ze mną kłopot
Zaczną pokładać się ze śmiechu
Twoi niebiescy buchalterzy
Gdy stwierdzą brak poważnych grzechów
Naftalinowy SwiatZnalazłem na strychu gitarę
Bez strun obitą przez los
Ależ to pudło stare
Rzuciłem krótko na głos
I nagle słychać muzykę
Gitara zaczęła grać
I wtem za oknem widzę
TokszolPrzybyło stołów bilardowych
I na ulicach Ameryka
Dokoła podgolone głowy
I disco polo gra muzyka
A w telewizji jakiś młodzik
Nie wiedzą diabli skąd się wziął
W zasadzie nic mu nie wychodzi