- Bez Cenzury
Dwa, pięć, pomiędzy dwa zera,
Wjeżdża Bez Cenzury i jest gruba afera,
Wchodzę w bit jak w masło, ST. miasto, BC hasło
I gwiazd światło zgasło,
My! mamy dźwięk który cię kręci,
Bez Cenzury nie dla dzieci, pęka słupek rtęci,
Gdy Ero nawija pod wpływem,
Zabijam rymem napędzanym ziołem i piwem,
- My Lubimy Sie Najebac
Ref.x2
My lubimy się najebać, procent we krwi,
Banie wygrzewa, kocioł mętlik,
Palma uderza, czasem tak trzeba,
Młodości nie kupisz, ani nie sprzedasz
Dziś zabiję ten pierdolony stres, dzisiaj wyrwę od życia kęs,
Dzisiaj balet w klubie jest tak, moich ludzi sporo też tam,
- Reprezentuje siebie
[Pękacz]
Kto się dopiero rozgrzewa? a kto już ostygł?
Robię swoje i pierdolę konflikt, nie moje - nie ruszam
Po dobie doba, piwnice wygłuszać
Wciąż wprowadzam w życie co puszczam w obieg, sam zobacz
To dla ludzi przez nich wierzę, umiem, nie siedzę
Jedno z zastrzeżeń - reprezentuję siebie
Zrobię to zawsze i nigdy nie wymuszę
- Ulica Noca
Kiedy słońce znika za horyzontem
Zaciera się granica między złem, a dobrem
Nocą ulica przedstawia swe oblicza
Słychać diabła śmiech, on nigdy nie zasypia
Nieprzyjazna, nie zaprasza ciebie w swoje progi
Będzie jazda, jak niepewnie stawiasz po niej kroki
Raz na jakiś czas przyprawia komuś rogi
- ZANIM ZACZNIESZ BLEND
(Siwers BC)
Ja zostawiam po sobie ślady, których ty nigdy nie zatrzesz,
Wielu raperów marnie kończy tak jeszcze zanim zacznie,
Ja pierdolę biały towar i pierdolę media,
Fałszywa, cukierkowa, jebana skurwysyneria .
Na to punchy artyleria, gdzie pruderia nie istnieje,
To ten arcymateriał, seria tracków na twój teren,
To nie rap terefere ten z ładnym refrenem,