Sarsa все тексты (слова) песен, переводы, видео, клипы

W głowie ciaśniej układam każdą myśl
Zakłócę dziś
Zapomnij mi
Rozwijam taśmę naszych dni
Krótki film
Zapomnij mi
Nie zawsze było tak jak chcesz
Nie było ci lżej

Teraz na mój każdy ruch
Po śladach znów mnie tropi szpiegów chór
Nie wrócę, nie rozpoznam nic
Na przekór znów, po zmroku budzę się

Ten sam zły sen mam
Pulsuje krew
Tu teraz łapie mnie

Dzielę na dwa
Świat który z Tobą mam
Masz tak wiele
Na końcu jesteś sam
Ze mną możesz zobaczyć ile wart
Jest ten złoty m-materialny świat.

Ooo, chcesz teraz chcesz wrócić

[Zwrotka 1]
Teraz zna mój każdy ruch
Po śladach znów mnie tropi szpiegów stu
Nie wrócę nie rozpoznam nic
Na przekór znów po zmroku budzę się

Ten sam zły sen mam
Pulsuje krew tu teraz łapie mnie

Jak ostatnia w kolejce zostanę
Poczekam, poczekam na ciebie
Mm, tak cię nie zostawię
Możesz przestać już drżeć, że mieszka w Tobie jakaś kobieta
Że ktoś powie, że nie wypada
Widzisz, we mnie wciąż gada Adam
To płynie nam w żyłach
Wina, to płynie nam w żyłach

Ja też w tym siedzę
Do połowy
Ja też w tym siedzę
Oszczędź sobie tego, nie czytaj
Ja też w tym siedzę do połowy
Druga połowa stoi
Obok
Powoli, powoli

Prywatnie dużo przeklina
Miała być damą, a
A ciągle się spina, przegina
Ta kobieta, ona idzie (wow)
Ona stroi (wow) się, zmienia, ona się czesze
A ja wychodzę po cichu z jej cienia
Za plecami mam księżyc, albo nocy nie widzę
Po cichu z jej cienia, ah

Jutro znowu gonić, biec, latać ponad!
Ile sił mam krzyczę: to JA!
Kiedy miga świat w Twoich oczach, naucz mnie..

Na ciele rozmażę z mych łez tatuaże.
Dwa metry ma strach, nie wolno się bać
A Szyfry, pułapki w słowach zostawię.
Pokonać chcesz nas – nie zostanę.

Ona nie jest mną
Znów tak mało ciebie mam
Wystarczy mi coraz mniej
Już nawet byle co mi daj
Nich tylko będzie lżej
A ona wie jak sprawić że
Z miłości do ciebie podniosę się

I znowu mam myśli
Słowa musze zebrać, spisać
By znowu powiedzieć od nowa
Czego nie brakuje już mi
Gdy cisza wiatr
Odpędza strach
Gdy więcej chce niż mogę mieć
Brakuje tchu

Upiorne splątanie
Siódmy dzień, czwarta nad ranem
O tym szumią wszystkie drzewa
Zaceruj mnie przed tym światem
Na krętej drodze przyspieszam
Jeszcze bardziej
Niech ktoś mnie złapie
Poruszy, bo zaraz zasnę

Ta piosenka kłamie jak z nut
Te słowa to nie z moich ust
Ta mina nie jest moja
Za moją twarzą ktoś się chowa
Choć staram się najbardziej, mój plan idzie na marne, czas powiedzieć całą prawdę
Tak wiele ich tam jest, ja nie lubię tłocznych miejsc, opowiem całą prawdę
Już atrament słów wylewam
Kropki, kreski z moich ust

Boję się jechać miastem
Miasto świeci się ładnie
Wolę mieszkać gdzieś dalej
Nie chce mi się już na to patrzeć
Boję się jechać miastem
Zakrywam twarz, bo nie zasnę
Nie chcę już dłużej na to patrzeć
Ah

Zakryj moje oczy, nie chcę byś zobaczył
ile razy myliłam się
Zakryj moje usta, nie chcę byś usłyszał
słów, których nie cofnę

Wiesz, z tobą łatwiej jest znosić cały świat
Dzielić dzień za dniem, gdy wkoło tyle kłamstw
Z tobą łatwiej jest mi zrozumieć gdzie

W głowie ciaśniej układam każdą myśl
Zakłócę dziś
Zapomnij mi
Rozwijam taśmę naszych dni
Krótki film
Zapomnij mi
Nie zawsze było tak jak chcesz
Nie było ci lżej