- Hymn ulicy
Nie nawiśc do policji tak zostałem wychowany
Za kurewskie zagrywki każdy lamus przekopany
Być powinien kto jest winien niechaj rzuci kamień
Jak jesteś prawilniakiem to karć gnoji za ćpanie
Z ulicy sprawozdanie czym dbanie o podwórko
Jak okradasz kolegów to jesteś zwykłą kurwą
Tak było jest i będzie dla mnie po świata kraniec
Co drugi na ulicy to zwykły farbowaniec
- Nielegalny Sort
Jak wierzchołek skalpela, przecinam Twoją banię,
nie muszę tu zajarać, by się czuć jak w Amsterdamie,
razem ponad kilogramie, odpowiedz mi,
ile warty każdy szczyt, reasumując wszystkie dni.
Cannabis, wściekły lis, wyuczony spryt,
by zapewnić lepszy byt, taki jaki se marzę,
że na relaksie sobie kilograma warzę,
daleko od policji i od mocnych wrażeń,
- PAMIETAJ
1. Niczym sprinter na starcie, każdy myśli o mecie,
jednak opanowanie często sprzyja w sukcesie,
nie po trupach do celu, nie za przyjaźni cenę,
tylko takie podejście znajdzie tu zrozumienie
chęci dobre i szczere, w duszy spokój pokora,
trzeba nad tym pracować by pokonać potwora
motywacja w utworach co dnia daje natchnienie
jak na pustyni woda która gasi pragnienie
- Serce Polski
Tu Warszawa.
Wychowałem się tu gdzie tkwi serce Polski,
warszawski styl, przekaz wolsko-żoliborski,
zachodnio-północny z lewej strony Wisły,
mocny prosty w odbiorze oczywisty.
Przekaz osobisty o życiu w stolicy bez fermentu,
od urodzenia tu znam to miasto sięgając fundamentów,
- Wciaz O Tym Samym
A teraz wjeżdza Dudek i posłuchaj co ci powie,
leci rap dla podwórek dla podwórek dobry towiec,
niczym człowiek zawodowiec, elegancko i z klasą,
ulice tego chcą, nie pomyl tego z masą ludzi
co to wjebali się w błoto i wyjść nie mogą,
zajebane chorągiewy co w gównie jedną nogą,
kogo, bierzesz tego, tego co farmazon szerzy,
czy człowieka z krwi i kości który te ilośći przeżył.
- Witamy W Stolicy
[Intro: Bonus RPK]
Witamy w stolicy
Właśnie tak, właśnie tak
Ciemna strefa, RPK
[Zwrotka 1]
Witamy w stolicy, na fundamentach wojny
Tu klimat niespokojny, afery różnej formy
- Wkurwiony Dzieciak
Teraz RPK Ciemna Strefa żadne dicho,
wjeżdża hardkorowy RAP a lamusy, dupa cicho.
Na fula Vat, niech rozpierdala odsłuchy,
poczuj prawdy smak Razem Ponad Kilo grupy, Eeee.
Wkurwiony dzieciak jestem, co powiesz na to?
Latam za stosem i składam raport,
toczę maraton nie Dolce&Gabbana dziwko
tylko dresowy styl i się wiezie dobry hip-hop.