- It's Not Enough
Shout to the top
And never stop to pop
Cause if you chop the bop
The music will flop
Shout to the top
And never stop to pop
Cause if you chop the bop
Your secret will drop
- Kiedys Cie Znajde
Ile jeszcze mogę znieść
Niepewność obezwładnia mnie
Czekam licząc każdy dzień
W nadziei, że pojawisz się
Byłam kiedyś już o krok
Wyraźnie wyczuwałam Go
Trafiłam jednak na Twój cień
Mimo tego ciągle wiem
- Kilka Prostych Prawd
Codziennie jesteśmy mądrzejsi, piękniejsi
To miłość emanuje z nas
Łagodzi jak balsam
Wypełnia po brzegi
Przenosi w całkiem inny świat
woo-o-o-o
haaaaaaa
- Kto Pokocha
Byłeś częścią mnie, byłeś dla mnie wszystkim
Darem z niebios, spełnionym snem
Byłam pewna już, ze tak będzie zawsze
Nie przeczuwałam, że nadchodzi kres
Choćbyś uciekł i zapomnieć chciał
Zawsze będziesz częścią mnie
Zbyt wiele wspomnień ciągłe łączy nas
Nie uwolnisz nigdy się
- LAWENDA
Między szumem sukien
Zgrabny obcas daje puls
Elegancji stukot buja w rytmie
Kamienice wdzięku
Wszystko tutaj płynie w takt
Tętnią zżyciem bulwary nadrzeczne
- Leniwiec
Slonce przeszlo dzisiaj samo siebie
Szukam cienia, pragne cienia, sama nie wiem
Wentylator zaniemówil jak na zlosc
Mysli kleja sie do siebie, mam juz dosc
Ktos mnie wola, slowa gasna gdzies po drodze
Za chwile nie wytrzymam, wychodze
Tak powoli, tak leniwie
- Let's Play Pink Ping-Pong
Now what you hear is not a test
It`s Extra Virgine style
I`m Reni J., still the same
Recognize this smile?
I say ping pong, pink- the pinkiest pinky song you`ve ever seen
You say sing song sing- the singy-song-
Singing in the shower with me
- Niemy krzyk
Czasem na dnie serca czuje,
Moje życie znów przerasta mnie
Nie potrafię więcej unieść
Za daleko posunęłam się
Ref.
Znowu uciec chcę
Gdzie nikt nie znajdzie mnie
- Not Real
Hello there boy
Enter your code
Then choose the mode
This night's too long
To be spent alone
I could be sweet
Play hard to get
- Raczej inaczej
Dlaczego jesteś, jesteś taki dziwny?
Nie robisz tego, tego co inni
Nie myślisz tak, nie myślisz tak jak wszyscy
Wyglądasz raczej inaczej
Czy mógłbyś tak, mógłbyś tak normalnie?
A nie specjalnie, po prostu zwyczajnie
Niekoniecznie wyróżniać się z tłumu
Przestać robić wokół siebie tyle szumu
- To Lubie
Wyginać się aż do utraty tchu
Lubię to, lubię!
Najlepiej dwieście godzin dziennie znów
Lubię to, lubię!
Wodzić Ciebie wciąż za nos
Lubię to, lubię!
I jak się w życiu zwiera znów nowy ktoś
Lubię to, lubię!
- Trans misja
Kolekcjonuję wizje, objawienia, chwile ekstazy, zachwyty, uniesienia
Celebruję każde westchnienie, każde słowo i dźwięk
Przywołuję projekcje, przywidzenia, niedorzeczne sugestie, przemyślenia
Generuję rozkosz tylko po to, by móc dzielić się nią
Czy chciałbyś umrzeć z wyczerpania, a nie z nudy?
Przez chwilę poczuć wewnątrz ciała szybki puls
Łapczywie sięgać po miłość, nagle znowu zostać bez tchu
Obiecuję, że twe stopy nie dotkną ziemi
- Wiem swoje
Przestał bawić mnie
Twój niezwykły wdzięk
Może innym to wystarcza
Nie dam nabrać się
Tak już ze mną jest
Na nic twoje diabły w oczach
Ja potrzebuję kogoś kto by chciał
Odkrywać całą mnie co dnia
- Wynurzam sie
Wynurzam się z oceanu smutków, z morza łez powoli
Wynurzam się z mętnej rzeki wspomnień
Zmywając z siebie gniew powoli
Wynurzam się powoli, wynurzam się powoli
Wynurzam się z oceanu smutków, z morza łez powoli
Zmywając z siebie gniew powoli
Już po wielkim sztormie, ostatnia kropla goryczy zaraz wsiąknie
A ja oczyszczona otworzę ufnie oczy i powiem oto ponownie